Grenlandia zbliża się do Europy, przynajmniej w czasie.
Parlament przegłosował poprawkę, która oznacza, że jesienią przyszłego roku wyspa nie przejdzie na czas zimowy. Dzięki temu zbliży się o godzinę do Europy, a różnica czasu wyniesie trzy godziny do Danii i innych krajów – tyle samo co do wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej.
Kilku polityków wyraziło obawy, że zmiana ta może mieć wpływ na zdrowie publiczne, ponieważ nowa strefa czasowa mniej pasuje do rytmu dnia niż obecna, a zmiana ta zostanie wykorzystana do przeprowadzenia badań nad zdrowiem Grenlandczyków.
Bazy lotnicze USA, według parlamentu Grenlandii, nie muszą zmieniać stref czasowych.