Parlamentarna grupa ds. emerytur doprecyzowała zasady wprowadzenia tzw. „gazu w systemie emerytalnym”. Chodzi o mechanizm, w którym nadwyżka zgromadzonych środków ma być dzielona między wszystkich uprawnionych – zarówno obecnych emerytów, jak i osoby, które pracują lub pracowały i mają uprawnienia emerytalne. Jak podano w komunikacie Ministerstwa Spraw Socjalnych, najwcześniejszy termin wypłat to 1 stycznia 2027 r.. Wysokość indywidualnej kwoty ma zależeć od długości aktywności zawodowej oraz rozmiaru nadwyżki w danym momencie.
Kiedy „gaz” się włącza i dla kogo są pieniądze
Mechanizm zostanie uruchomiony, gdy aktywa systemu emerytur dochodowych przekroczą zobowiązania o ponad 15%. Celem jest, by nie gromadzić środków „na zapas”, lecz zwracać nadwyżkę uczestnikom systemu. Podział ma objąć wszystkich uprawnionych do emerytury, a więc zarówno osoby już pobierające świadczenia, jak i tych, którzy je nabyli dzięki pracy w przeszłości. Wysokość wypłaty będzie powiązana ze stażem pracy oraz skalą nadwyżki w chwili podjęcia decyzji o transferze środków.
Terminy: najwcześniej od 2027 roku
Zgodnie z obecnym harmonogramem pierwsze wypłaty mogą nastąpić najwcześniej 1 stycznia 2027 r.. To data orientacyjna wynikająca z aktualnych parametrów systemu i przyjętych założeń. Grupa ds. emerytur argumentuje, że finanse ustabilizowały się, a w systemie występuje nadwyżka, którą należy w sposób uporządkowany oddawać uczestnikom, zamiast powiększać bufor.
Krytycy: próg 1,15 „zbyt wysoki”
PRO – Krajowa Organizacja Emerytów – ocenia, że pieniądze powinny trafiać do ludzi szybciej. Organizacja postuluje, by mechanizm włączał się już przy 10% nadwyżki aktywów nad zobowiązaniami, a nie dopiero przy wskaźniku 1,15. „To nie ma sensu, że Szwecja ma bogaty system emerytalny, ale biednych emerytów” – mówi przewodnicząca Åsa Lindestam, podkreślając, że dzisiejsi emeryci współtworzyli obecną kondycję finansową systemu. „Ustalanie tak wysokiego limitu jest nieuzasadnione. Umrzemy, zanim pojawią się jakiekolwiek pieniądze!” – dodaje, wzywając grupę ds. emerytur do przyjęcia niższego progu.
Co to oznacza dla emerytów i pracujących
Zgodnie z założeniami, beneficjentami będą zarówno osoby już na emeryturze, jak i te, które wypracowały uprawnienia. Ostateczna kwota na osobę będzie zależeć od czasu pracy oraz wysokości nadwyżki w momencie wypłat. Zwolennicy „gazu” widzą w nim sposób na dzielenie się zyskami systemu z jego uczestnikami; przeciwnicy uważają, że próg uruchomienia jest ustawiony zbyt wysoko, co opóźni realne transfery.
