Kinna, Skene i Örby – te trzy blisko położone szwedzkie miasta mogą wkrótce stać się jednym organizmem miejskim. Gmina Mark analizuje obecnie przepisy prawne umożliwiające utworzenie nowego miasta – informuje „Borås Tidning„, powołując się na dyrektor gminy Lillemor Berglund Andreasson.
Po połączeniu, nowe miasto liczyłoby około 17 tysięcy mieszkańców, co plasowałoby je w kategorii średniej wielkości ośrodków miejskich w Szwecji. Pomysł zyskał szerokie poparcie polityczne – od Liberałów i Konserwatystów, po Socjaldemokratów, co realnie przybliża perspektywę fuzji.
Radny Ulf Dahlberg podkreśla korzyści konkurencyjne takiego rozwiązania: „Centrum liczące ponad 17 tysięcy mieszkańców to przewaga konkurencyjna dla gminy. Staniemy się miastem średniej wielkości, co jest bardzo istotne”.
Miasto magnesem dla biznesu?
Anders Lilliestam entuzjastycznie wypowiada się o potencjalnej fuzji, wskazując na możliwość przyciągnięcia większych firm. „Mówiąc, że mamy 17 tysięcy mieszkańców, zyskujemy status miasta. Słyszałem, że większe przedsiębiorstwa rezygnowały z lokalizacji u nas właśnie z tego powodu” – argumentuje.
Maria Aronsson Dahl, liderka Partii Liberalnej, wtóruje Lilliestamowi, dodając, że fuzja przyniesie korzyści całej gminie. „Powinniśmy patrzeć na dobro całej gminy, a nie tylko na miejsce urodzenia czy zamieszkania. Miasto z 17-18 tysiącami mieszkańców będzie znacznie bardziej atrakcyjne dla firm szukających lokalizacji” – zaznacza w rozmowie z „Borås Tidning”.
Badanie prawne w toku
Rada miasta Mark intensywnie analizuje wnioski dotyczące fuzji, skupiając się na aspektach prawnych i warunkach koniecznych do utworzenia nowego miasta o nazwie Mark. Dyrektor gminy, Lillemor Berglund Andreasson, podkreśla złożoność i unikatowość przedsięwzięcia: „To bardzo ekscytujące, ale i nietypowe zagadnienie. Potrzebujemy czasu na analizę. Dziś nie jestem w stanie określić, kiedy przedstawimy politykom konkretne propozycje”.