Flightradar24, jedna z najbardziej dochodowych szwedzkich firm, radzi sobie znakomicie. Teraz jednak staje w obliczu konkurencji, ponieważ kilku przedsiębiorców rzuca jej wyzwanie w walce o miliony.
Flightradar24 ugruntował już swoją pozycję jako jedna z najbardziej dochodowych firm w Szwecji.
Dynamiczny wzrost obrotów i zysków
Według serwisu Breakit, w minionym roku obrotowym, zakończonym w sierpniu 2024 roku, sprzedaż firmy wyniosła niemal 418 milionów koron szwedzkich, w porównaniu z niespełna 345 milionami koron rok wcześniej. Zysk operacyjny również znacząco wzrósł, osiągając 230 milionów koron szwedzkich.
Działalność firmy opiera się na sieci 50 000 niestandardowych odbiorników radiowych, które dostarczają w czasie rzeczywistym informacje o lokalizacji samolotów na całym świecie.
W gronie czołowych firm technologicznych
Model biznesowy okazał się niezwykle lukratywny, dzięki czemu firma plasuje się obecnie w czołówce szwedzkich przedsiębiorstw technologicznych. Początkowo był to projekt hobbystyczny, który z czasem przekształcił się w prawdziwą „żyłę złota”.
„To nigdy nie miało być dochodowe, to było hobby i sposób na zwiększenie ruchu na stronie porównywarki cen” – wspomina Mikael Robertsson, jeden z założycieli serwisu Flygresor.se.
Jednak sukces finansowy Flightradar24 przyciąga konkurentów, którzy dążą do udoskonalenia technologii śledzenia w czasie rzeczywistym.
Walka o miliony i nowa konkurencja
Konkurentem Flightradar24 jest firma Wingbits, założona przez Robina Wingårdha i Alexa Lungu, byłych pracowników Klarny. Jesienią ubiegłego roku Wingbits pozyskał 36 milionów koron szwedzkich, a obecnie, jak donosi Breakit, firma zebrała kolejne 60 milionów, co daje łącznie około 100 milionów koron szwedzkich na rozwój. Wingbits zamierza rzucić wyzwanie Flightradar24, oferując nową generację trackera ruchu lotniczego w czasie rzeczywistym, opartego na technologii Web3.
Wyścig o pozycję lidera
Zdaniem Robina Wingårdha z Wingbits, na rynku jest miejsce na sukces, a rywalizacja o pozycję lidera nabiera tempa. „Celem jest oczywiście dalszy dynamiczny wzrost. Jednak, jak już wspominałem, Flightradar24 jest bardzo dobry w tym, co robi, dlatego mamy nieco inną strategię i plan, który, naszym zdaniem, może nas daleko zaprowadzić” – powiedział Wingårdh w ubiegłym roku.