Fiński rząd przedstawił parlamentowi drugą w tym roku propozycję budżetu uzupełniającego na 2025 rok. Nowy projekt zakłada wyższy poziom wydatków publicznych oraz niższe dochody państwa, co przełoży się na wzrost zadłużenia.
W porównaniu do poprzednich założeń, Finlandia planuje pożyczyć o miliard euro więcej. Dodatkowe wydatki budżetowe mają wynieść około 757 mln euro, natomiast prognozowane dochody zmniejszyły się o 187 mln euro. Ostatecznie zapotrzebowanie rządu na finansowanie zewnętrzne zwiększy się o 944 mln euro – co oznacza, że całkowity deficyt netto osiągnie poziom 13,2 miliarda euro. To o miliard więcej niż prognozowano jeszcze w ubiegłym roku.
Rosnące wydatki na obronność i infrastrukturę
Zgodnie z informacjami Ministerstwa Finansów, głównymi przyczynami wzrostu wydatków są inwestycje w bezpieczeństwo narodowe oraz rozwój infrastruktury.
Budżet obronny zakłada:
- 35 mln euro dodatkowych środków dla fińskich sił zbrojnych,
- zwiększenie limitu na zakupy sprzętu wojskowego o 130 mln euro,
- 197 mln euro na pokrycie kosztów wymiany sprzętu wojskowego przekazanego Ukrainie,
- 21 mln euro na rozwój obrony cywilnej.
Dodatkowo zaplanowano:
- 6 mln euro na rozbudowę systemu publicznych ostrzeżeń,
- 6,3 mln euro dotacji dla Fińskiej Służby Krwi Czerwonego Krzyża.
W zakresie infrastruktury transportowej fiński rząd proponuje kolejne inwestycje w sektor kolejowy, w tym 20 mln euro na planowanie szerokotorowych połączeń kolejowych na odcinku Tornio–Haaparanta–Kemi, które mają na celu zwiększenie integracji z europejską siecią transportową.
Mniejsze wpływy z podatków pogłębiają deficyt
Obok rosnących wydatków, rząd przewiduje również spadek dochodów państwowych. Zaktualizowane prognozy zakładają, że dochody z podatków będą niższe o około 187 mln euro względem wcześniejszych założeń.
Jak wyjaśnia resort finansów, wynika to przede wszystkim z osłabienia bazy podatkowej oraz niższych wpływów podatkowych, niż oczekiwano. Prognozy te oparto na najnowszych danych makroekonomicznych z kwietnia.
Tymczasem opozycja krytycznie odnosi się do polityki budżetowej rządu Petteriego Orpo. Trzy największe partie opozycyjne złożyły wniosek o wotum nieufności w związku z narastającym poziomem długu publicznego.
