Fala przemocy w Szwecji, która nasiliła się na początku 2024 roku, została opanowana, jak poinformowała komisarz policji Petra Lundh w programie SVT.
W styczniu odnotowano 32 eksplozje, skoncentrowane głównie w rejonie Sztokholmu. Premier Ulf Kristersson określił te zamachy mianem „krajowego terroryzmu”.
Skuteczne działania policji, w tym naloty na osoby powiązane z produkcją materiałów wybuchowych, przyczyniły się do uspokojenia sytuacji. „Praca policji jest kluczowa dla powstrzymania fali przemocy i obecnie obserwujemy poprawę”, stwierdziła Lundh.
Od masowej strzelaniny w Örebro, która miała miejsce dwa tygodnie temu, śledczy intensywnie pracują nad ustaleniem motywu sprawcy. Policja potwierdziła, że ofiary zostały wybrane losowo, ale motyw pozostaje niejasny.
W wywiadzie dla P1-morgon, Lundh podkreśliła trudności w ustalaniu motywów w tego typu sprawach: „Nie zawsze jest możliwe znalezienie motywu. Kluczowe jest dla nas zebranie wszystkich faktów i stworzenie pełnego obrazu sytuacji, w tym analizy życia sprawcy”.
Komisarz Lundh zaznaczyła, że śledztwo w sprawie strzelaniny w Örebro wciąż trwa i nie wykluczyła, że motyw może pozostać nieznany. „Stosunkowo często zdarza się, że nie udaje się ustalić motywu. Dokładamy jednak wszelkich starań, aby wyjaśnić tę sprawę”, dodała.