Prawie 200 osób musiało opuścić swoje mieszkania, we wtorek, po tym jak wielki pożar zniszczył dużą część budynku mieszkalnego w Göteborg.
Prawie 50 strażaków z 6 różnych jednostek walczyło z ogniem przez długie godziny, po tym jak zostali wezwani do pożaru w Kortedala, na przedmieściach największego miasta zachodniej Szwecji.

Obyło się bez rannych, ale konieczna była ewakuacja wszystkich mieszkańców. Pożar został opanowany około 5 nad ranem, ale około godziny 9, we wtorek, ciągle było widać unoszący się dym.
W budynku znajduje się 70 mieszkań zajmowanych przez 193 mieszkańców, ale nie wiadomo ilu z nich było w domu w momencie wybuchu pożaru.
„Staramy się utrzymać ogień z dala od klatki schodowej, aby nie mógł się on przedostać do mieszkań położonych na niższych kondygnacjach,” powiedział agencji TT Lars Adrian, szef strażaków i ratowników w Göteborg.

Płomienie bardzo szybko rozprzestrzeniały się po poddaszu tego 200 metrowego, 4 piętrowego budynku. Adrian opisał pożar, jako „długi leżący komin”.
Policja rozpoczęła śledztwo mające ustalić przyczynę pożaru, który prawdopodobnie rozpoczął się w kuchni i poprzez wentylacją przeniósł się na poddasze i dach.

„Na razie nie ma żadnych podejrzanych,” powiedział agencji TT, Johan Ljung dyspozytor regionalnej policji.