Łącznie 1937 osób zmarło w Szwecji z powodu powikłań wywołanych koronawirusem, a liczba wszystkich zachorowań wzrosła z 15 322 do 16 004. Od początku epidemii na oddziały intensywnej terapii trafiło 1182 pacjentów.
„Krzywa zachorowań nabrała płaskiego kształtu”, powiedział państwowy epidemiolog Anders Tegnell na ostatniej konferencji poświęconej pandemii. „To naprawdę dobra wiadomość, choć sytuacja w Sztokholmie pozostaje napięta. Coraz więcej infekcji zauważamy w innych regionach Szwecji, ale jest to spowodowane faktem, że testom na obecność koronawirusa częściej poddawani są pracownicy służby zdrowia.”
Według Tegnella w danych statystycznych pojawia się coraz więcej osób młodych, które dotąd przejawiały łagodne symptomy choroby lub w ogóle nie wykazywały objawów chorobowych. Linia wykrytych infekcji powoli zakrzywia się w dół w Sztokholmie, a rośnie między innymi w Västra Götaland, Jönköping i Uppsali.
Tegnell powtórzył, że wszyscy Szwedzi powinni słuchać się zaleceń rządu odnośnie dystansu społecznego. Taha Alexandersson z Urzędu ds. Zdrowia i Opieki Społecznej (Socialstyrelsen) ostrzegła: „Nikt nie powinien myśleć, że obostrzenia wydane przez Agencję Zdrowia Publicznego można po prostu zignorować. Nie sugerujcie się statystykami i piękną pogodą za oknem – zostańcie w domach.”
„Społeczeństwo szwedzkie musi dalej stosować się do zaleceń odgórnych. Musi myśleć logicznie, bo lekarze nie mogą sami zachorować – inaczej nam nie pomogą.”
536 osób z pozytywnym wynikiem na obecność COVID-19 znajduje się obecnie pod intensywną opieką lekarską. Liczba łóżek do intensywnej terapii znajdujących się w całym kraju stale rośnie i obecnie wynosi 1130.
W Gotlandii wirus rozprzestrzenia się powoli: na całej wyspie zanotowano dotychczas jedynie dziewiętnaście potwierdzonych przypadków zachorowania. Tegnell został zapytany, jaka przyszłość czeka mieszkańców tego obszaru. Odpowiedział, że „byłby zaskoczony”, gdyby w dalszej perspektywie nie pojawiło się tu więcej chorych. Jego zdaniem za pewien czas w całym kraju osiągnięty zostanie podobny poziom infekcji.
Jeśli chodzi o to, czy latem będzie można podróżować między lądem stałym a Gotlandią, Tegnell powiedział wymijająco: „Jest zbyt wcześnie, aby to przewidzieć”.
Epidemiolog dodaje ponadto, że restrykcje wobec osób powyżej 70. roku życia utrzymają się jeszcze przez „wiele miesięcy”.
Agencja Zdrowia Publicznego wycofała swój raport na temat rozprzestrzeniania się koronawirusa w Sztokholmie. Został on upubliczniony wczoraj i miał sugerować, że do 1 maja jedna trzecia populacji Sztokholmu zarazi się wirusem COVID-19.
Na swoim profilu w serwisie Twitter Agencja napisała: „Odkryliśmy w raporcie błąd, który jest teraz poprawiany. Publikacja będzie dostępna, gdy tylko uporamy się z adaptacją tekstu.”
W raporcie pisano, że liczba rzeczywistych infekcji jest tysiąckrotnie wyższa niż mówią oficjalne dane. Obecnie w Szwecji żyje ponad 15 tys. osób chorych. Mnożąc tę liczbę przez tysiąc, otrzymalibyśmy 15 mln. Tymczasem w Szwecji mieszka około 10,23 miliona ludzi.
Podobne raporty wydane zostały przez Instytut Karolinska i tutejszy szpital. Je również wycofano potem obiegu.
Przeprowadzony został test z udziałem dawców krwi, którzy zarażeni są koronawirusem. Okazało się, że u co najmniej 11 na 100 osób wykształciły się przeciwciała, które są naturalną bronią w walce z COVID-19. W chwili publikacji raportu mikrobiolog kliniczny Jan Albert powiedział, że badania były jeszcze na wczesnym etapie i nie powinno się ich uznawać za ostateczne. Dziś powiedział w rozmowie z SVT, że naukowcy, z którymi pracował, „nie byli pewni” swoich wyników.
Liczba potwierdzonych zarażonych osób w Szwecji wynosi 16 004
Regiony, w których odnotowano największy wzrost liczby nowych przypadków potwierdzonych w środę, to Region Sztokholm (212), Västra Götaland (110), Sörmland (46), Östergötland (31). W dniu dzisiejszym do godziny 14:00 potwierdzono 682 nowe przypadki koronawirusa w Szwecji oraz 172 zgonów. W Szwecji w sumie 550 osób zostało wyleczonych.
Chroń siebie i innych przed rozprzestrzenianiem się zakażenia
