We wtorek doszło do eksplozji obok domu w Lindeborg w Malmö. W momencie eksplozji w domu znajdowali się ludzie, ale według policji nikt nie został ranny.
Alarmy od mieszkańców zaczęły napływać tuż przed godziną 18:00 we wtorek. Służby ratunkowe wraz z policją udały się do Lindeborg w Malmö. „Nikt nie został ranny, ale w domu, w którym doszło do eksplozji, musieli znajdować się ludzie”, informuje Patric Fors, rzecznik policji.
Policyjni saperzy byli również na miejscu z technikami. Według Patrica Forsa, byli tam do późnych godzin nocnych.
„Nikt nie został aresztowany”, dodał Patric Fors. Personel pogotowia ratunkowego początkowo nie zabrał nikogo do szpitala.
Policja nie jest w stanie dokładnie określić, ile osób znajdowało się w domu. Ale powinny być co najmniej dwie, dodał Patric Fors.
„Mamy uszkodzenia drewnianej elewacji i drzwi wejściowych do domu.”
Zostanie sporządzony raport o zniszczeniu publicznym i użyciu materiałów łatwopalnych i wybuchowych, informuje policja.
- Coraz więcej Szwedów czuje się niepewnie w swoich dzielnicach
- Użytkownicy aplikacji 112 będą otrzymywać alerty o utonięciach
- Szwecja przedstawia nową strategię dla przemysłu obronnego
- Zasiłek na dziecko w ogniu krytyki. Rząd nie planuje podwyżki
- Sieć sklepów Life ogłasza upadłość w Szwecji i Finlandii