Policja i karetka pogotowia zostały wezwane krótko przed godziną pierwszą w nocy we wtorek na adres w Flemingsberg pod Sztokholmem po podejrzeniu strzelaniny. W mieszkaniu znaleziono mężczyznę, który został postrzelony „więcej niż jednym” strzałem. Lekarze stwierdzili zgon mężczyzny na miejscu zdarzenia.
„Znaleźliśmy go w mieszkaniu. W tej chwili nie mogę powiedzieć, czy jest to miejsce zbrodni. Nie został zastrzelony na zewnątrz. W mieszkaniu było kilka osób, w tym dzieci.” – informuje Fredrik Nilsson, oficer prowadzący sztokholmskiej policji.
W nocy na miejscu zdarzenia było kilkanaście patroli, a w pobliżu mieszkania, w którym znaleziono mężczyznę, wydzielono duży obszar. Przeprowadzono przesłuchania, dokonano przeszukań mieszkań i zebrano wszelkie interesujące informacje. Policja twierdzi, że jest zbyt wcześnie, by stwierdzić, czy atak jest związany z falą przemocy w Sztokholmie. „Ale jasne jest, że mamy hipotezę, że może to być część większego kontekstu.” – powiedział Fredrik Nilsson. Nikt nie został aresztowany.
Po drugiej strzelaninie, która miała miejsce wczoraj wieczorem na Kungsholmen, aresztowano jedną osobę. Postrzelony mężczyzna został zabrany do szpitala. Stan obrażeń nie jest jasny. Alarm o strzelaninie w Marieberg na Kungsholmen nadszedł o 22:20 w poniedziałek wieczorem. Strzelanina miała miejsce między ulicami Klastorpsskolan i Tidningsskrapan, obok redakcji dwóch gazet.
„Na miejscu są technicy, którzy przeprowadzą dochodzenie na miejscu zdarzenia. Mamy też tak zwane psy śledcze, które pomagają w tej pracy. Zobaczymy, czy uda nam się znaleźć jakieś ślady.” – powiedział Mats Eriksson, rzecznik sztokholmskiej policji.
- Rosyjska dezinformacja uderza w Danię: fałszywa plotka o śmierci duńskiego instruktora F-16
- Trump wysyła wiadomość do Danii – „całkowicie przekonany”
- Wysokie koszty leków zniechęcają Szwedów do ich wykupywania
- Rosyjski samolot-widmo odkryty na szwedzkim wybrzeżu
- Niezwykłe zjawisko pogodowe w Norwegii: rekordowe temperatury w styczniu