Około 12,000 uchodźców poszukuje swojego miejsca do zamieszkania w Danii, ale prawie połowa duńskich gmin twierdzi, że nie może już znaleźć nowych mieszkań dla nich.
Ankieta przeprowadzona przez gazetę Politiken, opublikowana w czwartek, pokazała, że duńskie gminy mają kłopoty z miejscem dla uchodźców.
Czas oczekiwania na docelowe miejsce pobytu w niektórych gminach przekracza 3 lata, lokalne władze rozważają, w wielu miejscach budowę tymczasowych pawilonów dla uchodźców.
"Osiągnęliśmy punkt krytyczny," powiedział Politiken, Knud Kristensen, burmistrz gminy Vesterhimmerland w północnej Jutlandii.
Sześćdziesiąt jeden z pośród 98 duńskich gmin odpowiedziało na ankietę Politiken i prawie połowa z nich potwierdziła, że ma kłopoty ze znalezieniem miejsca dla około 12,000 uchodźców.
W Vesterhimmerland, powiedział Kristensen, nie ma już miejsc ani w mieście ani w okolicach, zajęte są także wszystkie miejsca w byłych szkołach i ośrodkach pomocy. Lokalne władze rozważają obecnie umieszczanie uchodźców w domach w dalej położonych wsiach.
"Ale jak dojadą oni do sklepów i na lekcje języka, jeśli tak ich rozmieścimy?" pyta retorycznie Kristensen.
Vesterhimmerland ucieknie się prawdopodobnie do postawienia tymczasowych pawilonów na dostępnych terenach. Osiem innych gmin zamierza postąpić tak samo.
Jedną z nich jest gmina Allerød w Zealandii. Jej burmistrz Jørgen Johansen, oświadczył, że pawilony będą tylko tymczasowym rozwiązaniem a gmina postara się następnie wybudować stałe domy.
"Ale nadszarpnie to nasz budżet," powiedział on Politiken.
Jednak nie wszystkie gminy mają takie kłopoty z tym problemem. W Odense, stałe miejsca zamieszkania są od razu dostępne dla 131 uchodźców.
Problem ten nie jest nowy. W czerwcu 2014 roku – zaledwie w połowie tego rekordowego pod względem ilości imigrantów roku w Danii – 8 na 10 gmin zgłaszało problemy ze znalezieniem stałego miejsca dla uchodźców. I będzie tylko gorzej, bo trzeba znaleźć miejsce dla kolejnych 12,000 imigrantów.
Przyłącz się do Naszej grupy na Facebook Polonia w Danii