Kawa i herbata rozchwytywane w przygranicznych sklepach
Duńczycy coraz chętniej przekraczają granicę z Niemcami w poszukiwaniu tańszych produktów spożywczych. Największym zainteresowaniem cieszą się kawa i herbata – sprzedaż tych produktów w sieci Fleggaard wzrosła od początku roku aż o 76 procent w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku.
Jak informuje dyrektor sieci Lars Mose Iversen, głównymi „hitami” są kawa mielona i całe ziarna. – Powracają klienci wrażliwi na ceny. Widzimy, że koncentrują się na zakupie podstawowych produktów kofeinowych – mówi w rozmowie z B.T.
Różnice cenowe napędzają zakupy za granicą
W Danii ceny kawy w supermarketach rosną w szybkim tempie. Według danych Danmarks Statistik, w marcu 2024 roku kawa była średnio o 22,4% droższa niż rok wcześniej. To odbija się zarówno na budżetach domowych, jak i na obrotach krajowych sieci spożywczych.
Tymczasem w przygranicznych sklepach, takich jak Fleggaard, obowiązują niższe stawki VAT oraz korzystniejsze ceny jednostkowe – szczególnie przy zakupach dużych opakowań. Efekt? Regularne „kofeinowe” wycieczki konsumenckie.
Nie tylko kawa – wołowina i czekolada też znikają z półek
Choć kawa jest symbolem tej nowej fali zakupowej, nie jest jedynym powodem przygranicznego ruchu. Lars Mose Iversen podkreśla, że rośnie również sprzedaż wołowiny i czekolady Marabou – dwóch produktów, których ceny w Danii również znacznie wzrosły.
– Klienci widzą, że zakupy za granicą się opłacają. I nie mają wątpliwości, że warto – dodaje Iversen.
Sklepy w Niemczech wygrywają cenami i dostępnością
Podczas gdy duńskie supermarkety zmagają się z inflacją i wyższymi kosztami, przygraniczne niemieckie sieci jak Fleggaard korzystają z przewagi cenowej. Dzięki temu oferują to, co Duńczycy lubią najbardziej – wysoką jakość za rozsądną cenę.