Rosnące ceny utrudniają zakup domu
Od 2000 roku ceny domów jednorodzinnych w Szwecji rosną znacznie szybciej niż dochody. Dla wielu młodych dorosłych i rodzin z dziećmi oznacza to, że zakup własnego domu staje się coraz mniej realny.
Z raportu opublikowanego przez Region Sztokholm wynika, że dostępność mieszkań – zarówno na sprzedaż, jak i na wynajem – dramatycznie spada. Najnowsza część raportu koncentruje się na rynku domów jednorodzinnych.
Czego szukają młodzi mieszkańcy?
W dużych miastach, takich jak Sztokholm, Malmö i Göteborg, ponad połowa młodych dorosłych deklaruje otwartość na alternatywne formy zamieszkania – pod warunkiem zachowania kilku kluczowych cech domów jednorodzinnych:
Pożądane cechy według raportu | Znaczenie dla mieszkańców |
---|---|
Własne wejście | Poczucie niezależności |
Dostęp do ogródka lub działki | Bliskość natury |
Możliwość personalizacji | Swoboda aranżacji wnętrza |
Projekt sprzyjający prywatności | Komfort i poczucie „własności” |
Parking przy domu | Codzienna wygoda |
– Mieszkania powinny mieć atmosferę domu, nawet jeśli są częścią większego budynku – powiedziałą w wywiadzie dla Dagens Nyheter Märta Martin-Granlund z Partii Centrum.
Przykładowe rozwiązania mieszkaniowe
Raport wskazuje kilka możliwych form zabudowy, które mogą łączyć zalety domu i mieszkania:
- Domy szeregowe z prawem najmu
- Domy szeregowe na dachu
- Budynki wielorodzinne z dziedzińcami i tarasami
- Mieszkania z indywidualnym dostępem i ogródkiem
Celem jest stworzenie tańszych alternatyw dla tradycyjnych domów, które zachowują ich funkcjonalność i klimat.
Ceny a gotowość do zakupu
W hrabstwie Sztokholm aż 40% mieszkańców nie chce zapłacić więcej niż 4 miliony koron za własny dom. To pokazuje, jak istotne jest tworzenie różnych segmentów cenowych.
– Dzięki alternatywnym rozwiązaniom możemy zaoferować mieszkania z atmosferą domu jednorodzinnego w niższej cenie – mówi Martin-Granlund.
Starsi mieszkańcy blokują rynek?
Raport zwraca uwagę także na ograniczoną mobilność seniorów. W 15 z 26 gmin Sztokholmu ponad 40% osób powyżej 80. roku życia nadal mieszka w domach jednorodzinnych.
Przeprowadzki w tej grupie wiekowej są rzadkie – tylko ok. 6% rocznie. Problemem jest również dostęp do kredytu hipotecznego na emeryturze – nawet przy posiadaniu w pełni spłaconego domu.
– To zjawisko blokuje rynek i utrudnia obrót nieruchomościami – podsumowuje Martin-Granlund.