Rosjanin, który rzekomo jest dezerterem z paramilitarnej grupy Wagnera, starał się o azyl w Norwegii.
Mężczyzna, podobno były dowódcą grupy, został zatrzymany przez norweskie wojsko w piątek wieczorem w rejonie przygranicznym Pasvikdalen w Finnmark. Norweska Policja Bezpieczeństwa (PST) potwierdza, że została poinformowana o tej sprawie.
„Mężczyzna złożył wniosek o azyl w Norwegii”, powiedział komendant policji w Finnmark w komunikacie prasowym, informują norweskie media.
Według rosyjskiej organizacji praw obywatelskich Gulagu.net, mężczyzna był zatrudniony przez rosyjską grupę Wagner przez ostatni rok na czteromiesięcznym kontrakcie od 6 lipca. Po wygaśnięciu kontraktu, podobno opuścił grupę i od tamtej pory ucieka.
Organizacja praw obywatelskich twierdzi, że mężczyzna obawia się odwetu i ryzykuje, że zostanie zabity przez innych najemników. Według policji, mężczyzna po przekroczeniu granicy udał się do prywatnego domu, aby prosić o pomoc.
- Zmiany w kredytach hipotecznych w Szwecji: więcej szans na zakup mieszkania, ale i ryzyko wzrostu cen
- Chiny po raz kolejny ignorują Szwecję. Brak ruchu bezwizowego mimo otwarcia na resztę Europy
- Słuchawki i hałas mogą zmieniać nasz mózg – ostrzegają szwedzcy naukowcy
- Szwecja oferuje pomoc w geście solidarności w związku burzami w Polsce
- Burza z Polski zmierza do Szwecji. SMHI ostrzega przed intensywnym deszczem i możliwymi podtopieniami