Dania planuje dostarczyć pomoc humanitarną do Strefy Gazy drogą powietrzną. Minister spraw zagranicznych Lars Løkke Rasmussen poinformował po posiedzeniu Rady Polityki Zagranicznej, że w operacji zostanie wykorzystany wojskowy samolot Hercules.
Dokładna data akcji nie została podana, ale minister obrony Troels Lund Poulsen zaznaczył, że może ona odbyć się w najbliższym czasie, najprawdopodobniej przed 22 sierpnia – zanim wygaśnie obecne pozwolenie Izraela na dostarczanie pomocy humanitarnej.
– To w pewnym sensie kropla w morzu potrzeb. Ale lepiej rzucić kroplę do morza, niż pozwolić mu wyschnąć – powiedział Løkke, przyznając, że wolałby całkowite otwarcie granicy dla konwojów humanitarnych.
Plan zakłada wykonanie jednej lub dwóch misji zrzutu żywności i innych niezbędnych artykułów. Dania odpowiada w ten sposób na prośbę Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Jordanii. W akcję zaangażowanych jest również kilka innych państw europejskich.
Løkke wezwał Izrael do zapewnienia nieograniczonego dostępu pomocy humanitarnej do Gazy oraz podjęcia rozmów o rozwiązaniu konfliktu w formule dwóch państw.
Tło konfliktu
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., kiedy bojownicy Hamasu przeprowadzili atak na Izrael, zabijając ponad tysiąc osób i porywając kilkuset zakładników. W odpowiedzi Izrael rozpoczął zbrojną operację przeciwko Hamasowi.
W regionie od miesięcy brakuje żywności, wody i podstawowych artykułów. Sytuacja pogorszyła się w marcu, gdy Izrael wprowadził dwumiesięczną blokadę dostaw humanitarnych.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), około 12 000 dzieci poniżej piątego roku życia cierpi obecnie na ostre niedożywienie. Od początku roku w wyniku głodu w Strefie Gazy zmarło 99 osób.
