Ze względu na epidemię COVID-19 i towarzyszące jej ograniczenia sylwester w Danii w tym roku był znacznie bardziej spokojniejszy niż zwykle.
Według Szpitala Uniwersyteckiego w Odense w całym kraju zarejestrowano łącznie 165 urazów związanych z fajerwerkami – o prawie 30 procent mniej w porównaniu z rokiem ubiegłym i porównywalny z danymi z lat 90.
Około połowa tych obrażeń została zanotowana na Zelandii, a 24 uznano za poważne. Ponadto dane pokazują, że 80 procent rannych stanowili mężczyźni.
Policja i straż pożarna w całej Danii również poinformowała o znacznie spokojniejszym zakończeniu roku niż zwykle.
Jednostki pogotowia ratunkowego wyjechały do 389 przypadków w całym kraju – znacznie poniżej średniej 507 w ciągu ostatnich czterech lat.
A strażacy zgłosili tylko trzy przypadki złego wystrzelenia fajerwerków – w zeszłym roku zdarzyło się to 17 razy.