Nie bądź zaniepokojony, jeśli w poniedziałkowe popołudnie usłyszysz w Szwecji długie sygnały ostrzegawcze syren. To tylko test ‘Hesa Fredrik’ (Chrypiący Fredrik).
System obejmujący swoim zasięgiem zamieszkane tereny w całej Szwecji, testowany jest w pierwsze poniedziałkowe popołudnie marca, czerwca, września i grudnia. Sygnał rozlega się zawsze o godzinie 15:00.
System służy do ostrzegania ludności o zdarzeniach zagrażających życiu takich jak wielkie pożary, wybuchy czy wojny. Pierwszy raz został on przedstawiony w 1931 roku a kolejne wersje używane są do dzisiaj.
Zintegrowany system ostrzegania składa się z zewnętrznych syren wspieranych przez komunikaty nadawane przez szwedzką telewizję oraz radio. Alarm ogłaszany jest 7 sekundowymi sygnałami rozdzielonymi 14 sekundową ciszą, odwołaniem jest długi ciągły sygnał.
Sygnał przypomina syrenę okrętową, którą statki uruchamiają przy wychodzeniu z portu, co czasami powoduje dziwne uczucie u osób słuchających tego setki kilometrów od wybrzeża. System został ochrzczony nazwą Hesa Fredrik (Chrypiący Fredrik) na część Oscara Fredrika Rydqvista, dziennikarza gazety Dagens Nyheter, który w latach trzydziestych napisał, że sygnał ten brzmi zupełnie jak on gdy ma grypę.
Od czasów wojny testowano w Szwecji wiele różnych systemów ostrzegawczych. Przed rokiem 1961, testowano syreny ostrzegające przed nalotami. W 1968 Komitet Obrony Cywilnej podjął decyzję o testowaniu systemu 4 razy w roku. Obecna wersja systemu powstała w 1984 roku.
W całej Szwecji znajduje się około 4 500 syren. Ich właścicielem jest państwo, ale obsługą i utrzymaniem zajmują się samorządy. Szwedzka Agencja Obrony Cywilnej szacuje, że w zasięgu głosu syren zamieszkuje około 50 % populacji Szwedów.
Więc jeśli usłyszysz głos przypominający syrenę okrętową a nie będzie to jeden z wymienionych poniedziałków – bądź zaalarmowany. A jeśli wroga armia zdecyduje się zaatakować Szwecję w pierwszy poniedziałek marca, czerwca, września lub grudnia to Szwedzi mogą nie zareagować w odpowiedni sposób.