Czternastoletni norweski chłopiec przyznał, że zamordował dziewczynkę w tym samym wieku, która została znaleziona martwa w rzece, dwa tygodnie temu.
Początkowo policja sądziła, że Alma Gabriela Knutsen utonęła w wyniku wypadku, gdy jej ciał zostało znalezione, dwa tygodnie temu, w rzece Søgneelva, niedaleko miasta Kristiansand w Norwegii.
Ciało zostało odkryte przez płynących rzeką kajakarzy.
W czasie śledztwa policja znajdowała jednak coraz więcej dowodów na to, że nie był to zwykły wypadek.
Rodzina dziewczyny od początku podejrzewała, że do jej śmierci musiał ktoś się przyczynić.
„Mieli oni złe przeczucia na temat tego, co się z nią stało,” powiedział norweskiej gazecie Dagbladet Terje Pedersen, funkcjonariusz lokalnej policji.
Wczoraj, czternastoletni chłopiec przyznał policji, że zamordowała tę dziewczynę i że wcześniej byli oni „młodymi osobami, które się znały”.
„W oparciu o uzyskane w przesłuchaniu chłopca wiadomości, uważamy że było to morderstwo,” powiedział norweskiemu nadawcy NRK, Terje Kaddeberg Skaar, policyjny prokurator z Adger.
Obie młode osoby pochodziły z małego miasta Søgne, liczącego 11,000 mieszkańców.
„Oboje byli w tym samym wieku, a krąg młodych osób w tym mieście nie był duży,” powiedział Dagbladet Pedersen.