Home WiadomościSzwecja „Czarny Topór”: nigeryjscy mafiosi łączą siły z Sycylijczykami i stwarzają zagrożenie dla mieszkańców Szwecji.

„Czarny Topór”: nigeryjscy mafiosi łączą siły z Sycylijczykami i stwarzają zagrożenie dla mieszkańców Szwecji.

Nigeryjski gang przestępczy o wymownej nazwie „Black Axe” (Czarny Topór) próbuje wyprzeć włoską mafię i niesławną organizację Cosa Nostra. Jednak członkowie afrykańskiego gangu mają też powiązania ze Szwecją. I to spore.

Media donoszą, że „Black Axe” ma swoją siedzibę w Göteborgu – drugim co do wielkości mieście szwedzkim. Wiele osób, które deklarowały, że przynależą do Czarnego Toporu, zostało zatrzymanych przez policję i trafiło do aresztu. Według „Göteborgs-Posten” gangsterzy ci handlowali heroiną oraz kokainą na terenie Skandynawii.

Do pierwszego aresztowania miało dojść prawie rok temu, we wrześniu 2018, a później pojmano jeszcze siedemnaście osób. Większość członków gangu pochodzi z Nigerii, ale wśród aresztowanych są też Gambijczycy, Holendrzy oraz Sierraleończycy. Wszyscy należą do zorganizowanej szajki przemytniczej.

Kilkoro z zatrzymanych mieszkało w Göteborgu. Policja obawia się, że miasto to zostanie stałą siedzibą przestępców.

„Doszło do handlu narkotykowego na potężną skalę. Przemyt objął wiele różnych państw europejskich”, powiedziała prokurator Anna Svedin.

Postawionych przed sądem zostało dwadzieścia osób.

„Zatrzymanych jest bardzo wielu, a skala ich przestępstwa jest potężna. To jedna z największych tego typu spraw dla Służb Celnych”, wyjawił Gill Eriksson – zastępca dyrektora w Wydziale Zwalczania Przestępczości Służby Celnej.

Narkotyki przemycano w specjalnych kapsułkach, które połykały muły. Trasa przemytu obejmowała Most nad Sundem między Danią a Szwecją. Organizowano też rejsy promem z Göteborga do niemieckiej Kilonii oraz z Malmö do Travemünde.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez włoskie media, „Black Axe” próbowało wyprzeć mafiosów z organizacji Cosa Nostra, częściowo przenosząc swoją działalność na teren Sycylii. Inne jednak doniesienia mówią o ewentualnej współpracy między dwoma gangami. Czarny Topór składa się między innymi z byłych żołnierzy.

„Współpraca będzie bardzo dobrze zorganizowana i ma być nastawiona na olbrzymi zysk finansowy” – postawiła swoją hipotezę Svedin.

Dziennik „Aftonbladet” opublikował kilka dni temu artykuł, który odbił się głośnym echem wśród mieszkańców Szwecji. Sugerowano w nim, że Göteborg to miasto „znajdujące się w bardzo złej kondycji, popadające w ruinę”. Olbrzymim jego problemem ma być właśnie handel narkotykowy. W ubiegłym tygodniu dwaj mieszkańcy Göteborga zostali zadźgani i wykrwawili się na śmierć – pisały o tym prawie wszystkie ważniejsze media.

„Aftonbladet” przytacza głosy ludzi mieszkających w Göteborgu – niektórzy uważają, że miasto jest „bardzo niebezpieczne”. Gangsterzy chodzą po ulicach z bronią, coraz częstsze są napady i kradzieże. Narkotyki można kupić na ulicy w biały dzień, a wieczorami lokalni mieszkańcy wolą nie opuszczać domów – taki obraz wyłania się z kontrowersyjnego artykułu.

34-letnia kobieta miała powiedzieć dziennikarzom:

„Boję się coraz bardziej. Prędzej czy później komuś będzie musiało przydarzyć się coś okropnego: będę to albo ja, albo moi bliscy. Boję się, że zostanę zgwałcona.”

Jedna czwarta mieszkańców Göteborga ma pochodzenie zagraniczne.

Przeczytaj również