Wojna handlowa między Chinami a USA nabiera tempa. Tydzień temu Pekin wprowadził ograniczenia eksportowe na siedem kluczowych metali ziem rzadkich. Od tego czasu chińskie porty niemal stanęły, a firmy na całym świecie rozpaczliwie szukają nowych źródeł tych surowców.
– Mają nas w garści – mówi Jacob Gunter, starszy analityk w Mercator Institute for China Studies w Berlinie. – Jeśli nas przyduszą, jesteśmy bezradni.
Kluczowe dla nowoczesnych technologii
Metale ziem rzadkich są niezbędne dla wielu branż – od motoryzacji i energetyki odnawialnej po technologie wojskowe. Używa się ich m.in. w pojazdach elektrycznych, turbinach wiatrowych i systemach radarowych.
Chiny odpowiadają za 86% światowej produkcji tych metali – wynika z danych Szwedzkiej Służby Geologicznej (SGU), cytowanych przez SVT Nyheter.
Według Białego Domu aż 15 kluczowych minerałów Stany Zjednoczone importują w 100%, a 70% metali ziem rzadkich pochodzi z Chin.
– Całkowity zakaz eksportu byłby katastrofalny dla światowej gospodarki – ostrzega Gunter.
Szansa dla Szwecji?
W obliczu globalnych napięć geopolitycznych światło dzienne znów ujrzały szwedzkie projekty wydobywcze. Firma LKAB już prowadzi wydobycie metali ziem rzadkich w Kirunie. Tymczasem kopalnia Leading Edge Materials w Norra Kärr, niedaleko Gränny, pozostaje tymczasowo zamknięta – powodem jest opłacalność inwestycji.
To jednak może się zmienić.
– Jeśli ceny pójdą w górę, projekt stanie się rentowny – mówi Magnus Ericsson, ekspert ds. ekonomii minerałów z Uniwersytetu Technologicznego w Luleå w rozmowie z Dagens Industri.
Trzy lata na niezależność
Zachodni analitycy alarmują: mamy tylko trzy lata, by uniezależnić się od Chin w kwestii surowców krytycznych. Potrzebne są nie tylko nowe kopalnie, ale także infrastruktura do przetwarzania metali – proces skomplikowany i generujący znaczne ilości odpadów chemicznych.
– Historia pokazuje, że niekontrolowana eksploatacja surowców może zniszczyć całe kraje – przypomina Joakim Wohlfeil, ekspert ds. konfliktów zbrojnych z organizacji Diakonia. – Widzimy dziś niepokojące powtórki tamtych schematów.
Europa rusza do działania
Unia Europejska zapowiada zdecydowaną ofensywę. Do 2030 roku chce zwiększyć poziom recyklingu metali ziem rzadkich z obecnego 1% do 25%.
Szwedzka LKAB prowadzi prace nad odzyskiwaniem metali z istniejących odpadów kopalnianych. Równocześnie rośnie liczba europejskich firm inwestujących w recykling złomu elektronicznego.
Przemysł przyszłości czy krótkie okno szansy?
Dla szwedzkiego sektora wydobywczego chińskie ograniczenia mogą okazać się punktem zwrotnym. Po latach stagnacji, branża zyskuje szansę na dynamiczny rozwój.
Ale czas działa na niekorzyść. Okno możliwości jest krótkie, a skala wyzwań większa niż od dziesięcioleci.