Gro Harlem Brundtland, uważana za “matkę narodu”, dołączyła do listy norweskich polityków i opiniotwórców, którzy skrytykowali Gretę Thunberg za “odrzucenie całej idei demokratycznej zmiany politycznej” i “kultywowanie czystej pogardy dla polityków”.
Była premier Norwegii i pionierka ochrony środowiska Gro Harlem Brundtland dała szwedzkiej nastoletniej aktywistce klimatycznej Grecie Thunberg ostrą reprymendę.
82-latka nie zgodziła się, gdy Greta Thunberg opisywała niedawny szczyt klimatyczny w Glasgow jako “bla bla bla” i że politycy “tylko udają, że traktują naszą przyszłość poważnie” i obiecują wprowadzić zmiany, “czy im się to podoba, czy nie”.
Długoletnia minister środowiska i trzykrotna premier uważana za “matkę narodu” ostro wypowiedziała się przeciwko kontrproduktywnej postawie Thunberg, którą gazeta Dagbladet określiła jako “frontalny atak”.
“Ona mówi, że wszyscy są idiotami i że nikt z nich nic nie robi”, powiedziała Brundtland, cytowana przez gazetę Dagbladet. “Ona wskazuje na przywódców politycznych i mówi, że wszyscy są źli. Powinna była raczej wskazać tych liderów, którzy są lepsi od innych. Mówienie, że wszyscy są źli, prowadzi donikąd, chyba że prowadzi się rewolucję”, powiedziała Brundtland, sugerując, że żadna rewolucja nie jest teraz na porządku dziennym.
Były szef Światowej Komisji ONZ ds. Środowiska i Rozwoju, zwanej czasem Komisją Brundtland, podkreślił, że biorąc pod uwagę, iż na Ziemi jest prawie 200 narodów, nie jest zaskakujące, że potrzeba całego pokolenia, aby wszyscy doszli do porozumienia. Brundtland przekonywała, że szczyty były i nadal są kluczowe w forsowaniu decyzji, które prowadzą do podjęcia konkretnych działań politycznych.
“Kompromisy są zawierane, a to prowadzi proces polityczny do przodu. Jest to powolne, ale posuwa nas wszystkich do przodu, a my nie mamy żadnych realnych opcji”, powiedziała Brundtland.
To nie pierwszy raz, kiedy Thunberg, została w Norwegii poddana ostrej krytyce. Kjetil Alstadheim, redaktor polityczny gazety Aftenposten nie przebierał w słowach, oskarżając Thunberga o “kultywowanie czystej pogardy dla polityków“.