Osiemnastolatek został napadnięty przez młodzieżowy gang. Jego członkowie ukradli mu wszystko, co przy sobie miał, a także ubrania – został w samej bieliźnie. Następnie odcięli mu ucho.
Do zdarzenia doszło w centralnej części Göteborg, a dokładnie w dzielnicy Landala. Był wtorek, około godz. 23:00. „Goteborgs Posten” ustalił, że chłopak został zaatakowany przez grupę około dziesięciu młodych ludzi.
Lokalny policjant Morten Gunneng powiedział, że od początku chodziło o kradzież, ale przebieg napaści był wyjątkowo brutalny. Osiemnastolatek był bity i kopany, a pod koniec gangsterzy ucięli mu ucho (lub przynajmniej jego fragment – tego nie sprecyzowano).
Chłopak został przewieziony do szpitala przez funkcjonariuszy policji. Dotychczas nie ujęto jego oprawców. „Przeszukaliśmy najbliższą okolicę przy pomocy policyjnych psów.
Po oględzinach spece od kryminalistyki zabezpieczyli pewne ślady, ale nie mogę zdradzić więcej na ten temat. Mamy świadków zdarzenia, więc jest z czym pracować”, powiedział Gunneng.
Taksówkarz z Göteborg, Imad El-Saneh, mieszka w mieście od ponad dwudziestu lat. „Jest gorzej niż było w latach dziewięćdziesiątych. Przybyło ludzi, częściej handluje się narkotykami, mieszkańcy mniej dbają o swoje miasto”, powiedział.
Kilka dni temu w Malmo został zastrzelony 15-letni chłopak.
Szwedzcy Demokraci i członkowie Umiarkowanej Partii Koalicyjnej planują zorganizować wotum nieufności, wyrażające brak zaufania wobec ministerstwa sprawiedliwości.