13-metrowy słomiany kozioł, którego głównym powodem do sławy jest to, że jest częściej niszczony przez podpalaczy, co roku powraca do szwedzkiego miasta Gävle.
Zazwyczaj dziesiątki tysięcy ludzi gromadzi się, aby oglądać kozę znajdującą się na rynku, ale w tym roku impreza odbyła się online ze względu na ograniczenia związane z koronaawirusem.
Gävle buduje słomianą kozę w każde Boże Narodzenie od 1966 roku, ale często spotyka ją przedwczesną śmierć, gdy zostaje spalona, skradziona lub zniszczona.
Niektóre z bardziej oburzających zamachów na bożonarodzeniowego kozła obejmują nieudaną próbę kradzieży kozła za pomocą helikoptera w 2010 roku.
Jak donosi lokalna gazeta Arbetarbladet, dwaj mężczyźni zaoferowali strażnikowi 50 000 koron (22 000 złotych), żeby spojrzał w drugą stronę.
Według strażnika, obaj mężczyźni chcieli porwać kozę za pomocą helikoptera i zabrać ją do Stureplan w centrum Sztokholmu.