Bali, popularny cel wakacyjny, rozważa wprowadzenie dziennego podatku turystycznego, który mógłby sięgnąć nawet 100 dolarów. Propozycja ta, choć wciąż na etapie dyskusji, znacząco różni się od podobnych opłat wprowadzonych w innych popularnych miejscach turystycznych, takich jak Majorka, Wenecja czy Barcelona, gdzie opłaty są znacznie niższe.
Wayan Puspa Negara, szef lokalnej organizacji turystycznej i ustawodawca w balijskim regionie Badung (obejmującym część Bali), jest zwolennikiem wysokiego podatku – informuje Euronews. Przy takiej stawce, tygodniowy pobyt na Bali oznaczałby dla turysty wydatek rzędu 5000 DKK (około 700 USD) tylko na podatek. Dla porównania, podatek turystyczny w Barcelonie wynosi od 32 do 53 DKK dziennie.
Jens Erik Rasmussen, dziennikarz i autor przewodnika „Turen går til Bali & Lombok” (publikowanego od 30 lat), uważa, że tak wysoki podatek turystyczny jest nieuzasadniony. „Podatek w wysokości 100 dolarów dziennie sprawiłby, że Bali stałoby się bardzo ekskluzywnym miejscem, a wiele osób straciłoby pracę, gdyby wprowadzono tak wysoki podatek turystyczny,” mówi Rasmussen w rozmowie z Jyllands-Posten.
Podobny pomysł (podatek w wysokości 100 dolarów) był rozważany w 2023 roku przez gubernatora Bali, Wayana Kostera (Euronews).
W ubiegłym roku Bali wprowadziło podatek turystyczny w wysokości 10 USD (71 DKK) płacony jednorazowo przy wjeździe. Obecnie dyskutowana propozycja dotyczy dziennej opłaty, co stanowiłoby drastyczną zmianę.