Z nowych badań Uniwersytetu Sztokholmskiego wynika, że samotni mężczyźni częściej narażeni są na ryzyko śmierci z powodu koronawirusa.
Badanie opublikowano w ogólnodostępnym czasopiśmie akademickim „Nature Communications”, wydawanym przez Nature Research. Na większe ryzyko zgonu wywołanego przez COVID-19 wystawieni są: mężczyźni, zwłaszcza nieżonaci, o niższych dochodach i niewysokim poziomie wykształcenia, urodzeni w kraju o niskim stopniu rozwoju. Są to czynniki, które niezależnie od siebie, wiążą się z podwyższonym ryzykiem umierania z powodu koronawirusa w Szwecji.
„Udało się wykazać, że istnieją niezależne skutki w przypadku różnych czynników ryzyka – często wspominano o nich podczas rozmów na temat COVID-19”, powiedział Sven Drefahl – główny autor badania oraz profesor nadzwyczajny na Wydziale Socjologii Uniwersytetu Sztokholmskiego.
W przypadku podwyższonego ryzyka zgonu u osób z krajów nisko rozwiniętych (np. bliskowschodnich lub afrykańskich) wzorce nie zgadzają się z ogólnymi wzorcami umieralności dla tej grupy. Drefahl zaznacza, że osoby urodzone za granicą mają generalnie niższy współczynnik umieralności niż rodowici Szwedzi.
Z badania wynika ponadto, że ryzyko śmierci z powodu koronawirusa w Szwecji jest wyższe w Sztokholmie i pobliskim regionie niż w innych obszarach kraju – w tym przypadku zarówno dla rodowitych Szwedów i cudzoziemców. Życie w stolicy jest ponoć o 4,5 razy bardziej niebezpieczne, jeśli chodzi o powikłania związane z COVID-19.
Mężczyzna kiepsko wykształcony i niewiele zarabiający jest wysoce narażony na zachorowanie z powodu koronawirusa i w rezultacie na śmierć. Zgadza się to również z wzorcami umieralności z powodu innych chorób.
Mężczyźni z wykształceniem podstawowym są o 25 proc. bardziej narażeni na śmierć z powodu koronawirusa niż ci z wykształceniem policealnym.
Co ciekawe, kobiety, które ukończyły szkołę obowiązkową lub średnią II stopnia, są o 40–50 proc. bardziej narażone na śmierć z powodu COVID-19 w porównaniu z kobietami z wykształceniem policealnym lub wyższym.
„Mężczyźni ogólnie częściej narażeni są na śmierć z powodu zakażenia – zależy to od uwarunkowań biologicznych i stylu życia. Sam fakt, że osoby o niskim wykształceniu i takich też dochodach są bardziej narażone na zgon, wynika z czynników związanych ze stylem życia, także z ich finansami i podejściem do własnego zdrowia”, podkreśla Gunnar Andersson, profesor Uniwersytetu Sztokholmskiego.
Badania wykazało też, że większy odczynnik śmiertelności panuje wśród mężczyzn nieżonatych. Uważa się, że żyją oni w mniej „chronionym” środowisku, m.in. z powodu nieposiadania dzieci.
„Żonaci mężczyźni częściej utrzymują zdrowy tryb życia, który zmniejsza ryzyko zachorowania na koronawirusa”, tłumaczy Drefahl.
Badania bazuje na raportach, za którymi stoi Urząd ds. Zdrowia i Opieki Społecznej (Socialstyrelsen), i obejmuje mężczyzn powyżej 20. roku życia. Swój wkład w badanie włożyła też agencja Statistics Sweden, która udostępniła dane na temat miejsca zamieszkania, stanu cywilnego, dochodu, poziomu wykształcenia, wieku oraz ewentualnego kraju pochodzenia mężczyzn. Przeprowadzenie badania sponsorowała instytucja Forte (Forskningsrådet för arbetsliv, hälsa och välfärd), zajmująca się kontrolą życia zawodowego i zdrowia oraz opieką nad obywatelami.
Poza Drefahlem i Anderssonem w przygotowaniu badania wzięli udział: Matthew Wallace, Eleonora Mussino, Siddartha Aradhya, Martin Kolk, Maria Brandén i Bo Malmberg.