Styczeń to w Danii najzimniejszy miesiąc w trakcie roku – nocą temperatura spada na ogół poniżej zera.
Gdy w ostatni poniedziałek nastąpiły zwiększone opady śniegu, jasnym stało się, że nie odpuszczą one co najmniej przez tydzień.
Miastem, które zmaga się z przeszywającym zimnem, jest chociażby Kopenhaga. Opady już teraz mają negatywny wpływ na warunki drogowe.
Prognostycy ostrzegają: śniegu będzie więcej niż zakładaliśmy. W sobotę ma go napadać ok. 8 cm, a następnego dnia ta warstwa przykryta zostanie kolejną porcją białego puchu. Pod koniec weekendu pokrywa śnieżna może sięgać nawet 12 centymetrów.
Warunki pogodowe mają być w Danii ciężkie. Prędkość wiatru osiągnie wartość od 9 do 10 m/s, a słupki rtęci nawet za dnia mogą pokazywać mniej niż 0 stopni Celsjusza. Ujemnej temperaturze ma towarzyszyć lodowaty podmuch powietrza (–7 °C).
W przyszłym tygodniu może nastąpić nieznaczna poprawa warunków atmosferycznych (synoptycy szacują, że temperatura powietrza będzie wahała się na pograniczu –3 i 0 °C). Czy tak się jednak stanie – przekonamy się za kilka dni.