Śnieżyce powinny w czwartek już się skończyć, ale ostrzeżenie o dużych opadach śniegu wciąż obowiązuje w części południowej Szwecji – na północy spodziewany jest zimny, ale słoneczny dzień.
Instytut pogodowy SMHI utrzymał ostrzeżenie pierwszej kategorii (w trzystopniowej skali) dotyczące w czwartek obszarów w Skanii i Blekinge oraz na południowo-wschodnim wybrzeżu.
Południowo-wschodnia część Sztokholmu także może w czwartek spodziewać się dużych opadów.
„Ogólnie można powiedzieć, że ciężka pogoda z padającym i zawiewającym śniegiem wzdłuż wschodniego wybrzeżu Götalandii będzie utrzymywała się przez następne 24 godziny, chociaż opady śniegu nie będą już tak intensywne i tak rozległe jak wcześniej,” zapowiedziała Therese Gadd, meteorolog z SMHI.
Kalmar, które w zeszłym tygodniu doświadczyło największych opadów śniegu oświadczyło, że autobusy szkolne także w czwartek nie wyruszą na trasy. Śnieżyce spowodowały w poniedziałek, wtorek oraz środę duże problemy w ruchu w południowej Szwecji. W całym regionie odnotowano wiele wypadków i zatorów drogowych.
W czwartek prawie cała północna Szwecja powinna doświadczać słonecznej i bezchmurnej pogody, chociaż z temperaturami rzędu -20 a nawet -30 stopni C.
Ale są też miłe aspekty takiej ilości śniegu. W środę międzynarodowa grupa surferów postanowiła wykorzystać fale w lodowatej wodzie na południe od Sztokholmu i przy okazji powstały przepiękne zdjęcia: