Gazeta Dagens Nyheter doniosła, że Szwedzka Agencja ds. Migracji (Migrationsverket) wydała już w tym roku 197 milionów koron (~88,2 mln zł) na niewykorzystane miejsca noclegowe dla uchodźców.
Kiedy kryzys imigracyjny miał największe natężenie, szwedzkie władze samorządowe podpisywały umowy z prywatnymi podmiotami zapewniającymi miejsca do przyjęcia uchodźców. Umowy te zazwyczaj obejmowały dość długie okresy, co okazało się być zupełnie niepotrzebne.
W październiku 2015 roku 9,300 nieletnich bez żadnej opieki wystąpiło o azyl w Szwecji, z tego powodu wiele gmin podpisało umowy z zewnętrznymi partnerami, aby mieć pewność, że dla wszystkich tych dzieci znajdą się miejsca.
Raport gazety Dagens Nyheter podaje, że liczba przybywających dzieci bez opieki od tamtego okresu spadła o 98%.
Wiele przygotowanych miejsc noclegowych – ich liczba różni się w zależności od ośrodka – jest obecnie pustych, a kontrakty są ważne, co kosztuje Migrationsverket 2,5 miliona koron (~1,1 mln zł) dziennie.
Według gazety, koszty te mogą wzrosnąć jeśli liczba uchodźców będzie dalej spadać.
Kontrakty na miejsca dla uchodźców były indywidualnie negocjowane i podpisywane przez poszczególne gminy, które następnie udawały się do Migrationsverket po zwrot poniesionych kosztów. Według Dagens Nyheter taki zwrot może wynosić nawet 1,600 koron (~700 zł) za niewykorzystane łóżko.
„Po fakcie widzimy, że były to niepotrzebne decyzje,” powiedział Lars Ericsson, przewodniczący rady gminy Sölvesborg w Blekinge, komentując wielomiesięczne kontrakty podpisane przez gminę Sölvesborg w hostelem w regionie Skåne.
Krótko po podpisaniu umowy liczba nieletnich uchodźców w tym regionie gwałtownie spadła i miejsca w hostelu pozostają puste.
„Nawet nie zbliżamy się do poziomu wykorzystania [hostelu] w takim wymiarze jaki usprawiedliwiałby ponoszone koszty,” kontynuuje Ericsson.
Kenneth Andersson z Migrationsverket powiedział Dagens Nyheter, że obecną sytuację można określić jako marnowanie pieniędzy podatników.
„Gminy podpisały dużo poważnych kontraktów. Może nie widzą powodu ich zakończenia, skoro otrzymują od nas 1,600 koron zwrotu za każde niewykorzystane miejsce,” powiedział Andersson.