Raport gazety donosi, że 90 % strzelanin w Szwecji jest wywoływanych przez osoby o zagranicznym pochodzeniu
– w około połowie przypadków, były to osoby urodzone już w Szwecji, w pozostałych osoby, które
przyjechały do kraju w bardzo młodym wieku.
– gazeta przyjrzała się 53 skazanym oraz 47 domniemanym sprawcom strzelanin w miejscachpublicznych, które wydarzyły się w Szwecji od 2013 roku.
Raport opublikowany przez lokalną szwedzką gazetę stwierdza, że sprawcami 90 % strzelanin są osoby o zagranicznym pochodzeniu.
Według badań przeprowadzonych przez gazetę Dagens Nyheter, 90 na 100 sprawców lub domniemanych sprawców strzelanin, mają chociaż jednego rodzica urodzonego za granicą, a znacząca większość ma swoje korzenie na Bliskim Wschodzie lub w północnej Afryce.
W około połowie przypadków strzelający mężczyźni byli już urodzeni w Szwecji, a pozostali przyjechali tu w młodym wieku.
Gazeta przyjrzała się 53 skazanym oraz 47 domniemanym sprawcom strzelanin w miejscach publicznych, które wydarzyły się w Szwecji od 2013 roku.
Amir Rostani socjolog ze sztokholmskiego uniwersytetu powiedział: ‘Rzeczywiście uliczne gangi i przemoc to zjawiska występujące tylko w pewnych miejscach, w których większość mieszkańców ma
swoje korzenie poza granicami kraju.’
Około 80 % sprawców ma swoje korzenie na Bliskim Wschodzie i północnej Afryce, głównie w Iraku, Iranie, Libanie, Turcji, Somalii oraz Erytrei.
Lars Korsell współautor raportu z 2016 roku ‘Gangi i struktury przestępcze’ zauważa, że ‘pochodzenie napastników nigdy nie było badane na zlecenie rządu.’
W Szwecji, w której w 2015 roku złożono 163,000 podań o azyl, można zaobserwować ostatnio wzrost nastrojów antyimigracyjnych oraz dużą liczbę podpaleń ośrodków dla uchodźców.
Tylko w zeszłym tygodniu miały miejsce 3 takie wypadki w południowej Szwecji. Śledztwa w sprawie tych podpaleń trwają. Nikt nie został ranny z ich powodu i nikogo jeszcze nie zatrzymano.
W środę policja podała, że z powodu podpaleń ewakuowanych do innych ośrodków zostało około 300 osób oczekujących na azyl w ośrodkach zlokalizowanych w Vaxjo, Borrby i Malilla.
Rzeczniczka Europejskiej Sieci Przeciwko Rasizmowi Georgina Siklossy powiedziała „Szwedzka polityka imigracyjny i integracyjna jest bardziej progresywna niż w innych krajach, ale tutaj także
zachodzą zmiany.”
„Wprowadzono wiele nowych regulacji do polityki imigracyjnej i integracyjnej, a dyskurs medialny zmienił się z witania i zapraszania uchodźców na pokazywanie imigrantów jako problemu.”
Dodała ona: „Ma to także wpływ na ludzi, którzy żyją w Szwecji od dwóch, trzech pokoleń i ciągle są określani jako ‘obcy element’.
Poza Szwecją, problem jest nie tylko zwykła przestępczość, ale także terroryzm – przez co poziom
zagrożenia terrorystyczne wszędzie określany jest jako wysoki.
Policja twierdzi, że co najmniej 300 Szwedów udało się do Syrii i Iraku w celu przystąpienia do bojowników.
Dotyczy to także Mohammeda Tork Saleha, 34-letniego Szwajcara urodzonego w Iraku, który został aresztowany 11 lutego.
W momencie zatrzymania w Turcji prawdopodobnie wraz z Mahamedem Labanem, 45-letnim Duńczykiem urodzonym w Libanie, planował on atak terrorystyczny w Europie.
Władze twierdzą, że obaj mężczyźni przeszli szkolenie w ISIS w 2014 roku.
Trzeciego lutego szwedzki sąd znalazł dowody, że ta sprawa ma związek zamachami w 2016 roku w Brukseli.
Takie dowody zostały odkryte w Malmö – mieście, gdzie szef policji Stefan Sinteus poprosił mieszkańców w liście otwartym o pomoc w powtrzymaniu ‘fali przemocy’.