W niedzielę rano, podczas półtorej godzinnego pościgu złodziej samochodów rzucił piłą łańcuchową w kierunku 10 jadących za nim policyjnych samochodów.
„Był bardzo niebezpieczny, gdyż rzucał w policjantów wszystkim co miał pod ręką,” powiedział Per Vikman, oficer dyżurny policji z regionu Bergslagen. „Jednak poza miastem nie był to taki problem, ponieważ na drodze nie było innych samochodów. Wszystko działo się głównie w lesie.”
W niedzielę około godziny 8 rano, mężczyzna zauważył samochód służb kolejowych zaparkowany, z otwartymi drzwiami i kluczykami w stacyjce, przed stacją w Örebro.
Wskoczył on do niego i odjechał. Zaskoczeni pracownicy kolei natychmiast powiadomili o zdarzeniu policję.
Funkcjonariusz szybko odnaleźli złodzieja samochodu.
Pierwszą próbę zatrzymania go podjęli około 40 kilometrów na północ od miasta, przy pomocy rozciągniętej na jezdni kolczatki.
Uciekającemu mężczyźnie udało się jednak ominąć blokadę bez uszkodzenia opon pojazdu.
Wtedy uznał on, że aby pozbyć się ścigającej go policji musi zrobić coś więcej i wyrzucił przed jadące za nim samochody piłę łańcuchową oraz gaśnicę.
Policjantom udało się ominąć te przeszkody i przygotować kolejną blokadę z kolczatką przed Skinnskatteberg w sąsiednim regionie Västmanland.
Tym razem w pojeździe uciekającego przebite zostały dwie opony. To jednak nie powstrzymało jego ucieczki. Dopiero 20 minut później zatrzymała go trzecia blokada, na której przebite zostały dwie pozostałe opony pojazdu.
Oficer dyżurny Vikman powiedział, że jeszcze nie zna tłumaczeń mężczyzny, nie wiadomo również jakie zarzuty zamierza postawić mu policja.