Duński rząd chce mieć możliwość zawracania nieletnich uchodźców bez opieki w momencie, kiedy granice będą zamknięte ze względu na nadzwyczajne okoliczności.
Dzieci mogłyby być zawracane na granicy bez zwracania uwagi na ich prośbę o azyl, tak wynika z nowej propozycji duńskiego rządu.
Jest to tzw. procedura awaryjna służąca do całkowitego zamknięcia granic w sytuacji kryzysowej. Pierwsza propozycja wprowadzenia takiego prawa pojawiła się we wrześniu 2016 roku.
W takiej kryzysowej sytuacji według rządowej propozycji przestałyby obowiązywać europejskie ustalenia z Dublina. Co byłoby uznawane za sytuację kryzysową nie została jeszcze dokładnie zdefiniowane.
Minister ds. integracji Inger Støjberg powiedziała, że takie prawo zostałoby użyte w sytuacji analogicznej do tej z września 2015 roku, kiedy duże grupy uchodźców wędrowały duńskimi autostradami.
W trakcie prac nad nowymi przepisami, które są już na etapie głosowań parlamentarnych, pojawiły się wątpliwości jak traktować nieletnich uchodźców bez opieki.
W propozycji ustaw nie odniesiono się do tego w żaden sposób. Gazeta Politiken podaje, że w mailu otrzymanym od minister Støjberg można przeczytać, że ‘zawracani będą wszyscy uchodźcy, łącznie z nieletnimi bez opieki. Mogą oczywiście być wyjątki od tej reguły, jeśli np. ich rodzice już są w Danii.’
Organizacje humanitarne i opozycja wyraziły już swój gniew spowodowany takimi propozycjami.
„Jeśli na granicy znajdą się dzieci bez opieki a my jako kraj powiemy im ‘radźcie sobie sami’ – myślę, że to słabe myślenie, bardzo słabe,” powiedział gazecie Politiken Sofie Carsten Nielsen z Partii Socjal-Liberalnej.
Propozycja ma być omawiana w parlamencie w czwartek.
Według rządowych statystyk do Danii w 2016 roku przybyło 1,184 dzieci bez opieki. Jednak według Støjberg wielu z nich to chłopcy w wieku 15-17 lat.
Støjberg powiedziała, że prawo ma obejmować także takie przypadki jak np. pojawienie się na granicy samotnej 10 letniej dziewczynki.
„To co jest ważne, to że taki nieletni musiał wcześniej przejechać całe Niemcy i inne kraje, nie przybywa on więc z kraju, gdzie grozi mu jakieś niebezpieczeństwo.”
Organizacje humanitarne ostro krytykują wypowiedź minister Støjberg.
„Kiedy nieletni uchodźca, dziecko przybywa tutaj po niebezpiecznej podróży, ostatnią rzeczą jakiej potrzebuje jest to, aby kraj bardzo postępowy i przyjazny dzieciom, odesłał go z powrotem,” powiedział sekretarz generalny duńskiego oddziału organizacji Save the Children Jonas Keiding Lindholm.
Największa partia opozycyjna Socjaldemokraci oświadczyli, że poprą rządową propozycję.
„Trudno sobie wyobrazić, że nie poparli byśmy końcowej propozycji,” powiedział przedstawiciel partii Mattias Tesfaye.
Inni krytycy proponowanych zmian, między innymi Czerwono-zielona koalicja, wezwali Støjberg do wyjaśnienia jak funkcjonariusze policji na granicy będą w stanie określić co jest najlepsze dla przybywającego dziecka.