Szwedzka wicepremier i przywódczyni Partii Zielonych Åsa Romson, wywołała burzę umiejscawiając Auschwitz w południowych Niemczech zamiast w Polsce. To już jej druga poważna wpadka w temacie Holokaustu.
W satyrycznym programie radiowym 'Tankesmedjan' nagranym podczas 'Almedalsveckan' (coroczny wielki miting polityków w Almedalen, parku w mieście Visby na wyspie Gotlandii) prowadzący Johannes Finnlaugsson bezczelnie zapytał ją czy wie gdzie było 'Aus-wish'.
Blisko do 'Sveisch' zasugerował, używając błędnej wymowy szwedzkiego słowa oznaczającego Szwajcarię (Schweiz).
"Ha,ha to jest gdzieś w południowych Niemczech" odpowiedziała Romson.
Następnie poprawiła się ona i lepiej umiejscowiła obóz: w Polsce niedaleko Krakowa.
Ale, we wtorek, jej pierwsza wypowiedź szybko zaczęła szybko rozchodzić się w szwedzkich mediach społecznościowych. Większość ludzi myślała, że próbowała ona żartować z Auschwitz i oskarżali ja o bagatelizowanie Holokaustu. Jednak, według jej rzeczniczki prasowej, Helena Hellström Gefwert, było to zwykłe przejęzyczenie.
Hellström Gefwert powiedziała szwedzkiemu radiu "Åsa Romson wie dobrze, że Auschwitz i Kraków leżą w Polsce. Natychmiast powiedziała, że Auschwitz jest koło Krakowa, jak tylko uświadomiła sobie, że powiedziała zamiast tego 'południowe Niemcy'."
Ale dyskusje w mediach społecznościowych nie ustały i wiele osób atakowało współprzewodniczącą Partii Zielonych.
Niezależnie czy wicepremier Romson żartowała czy się przejęzyczyła to jest to trywializowanie Auschwitz. To niedopuszczalne!
To nie jest pierwszy raz, gdy Romson, która jest także ministrem środowiska, wpada w kłopoty z powodu komentarzy na temat obozów koncentracyjnych z II wojny światowej.
Poprzednio wywołała ona wielką falę krytyki, gdy opisała kryzys imigracyjny w Europie, jako "nowe Auschwitz" w transmitowanej na żywo debacie telewizyjnej, niecałe dwa miesiące temu. Został ona później zmuszona do przeproszenia, przez komentatorów zarzucających jej brak szacunku dla ofiar Holokaustu.
Drwiono także ze sposobu jej wymowy, Auschwitz wymówiła ona jak 'Aus-wish'.
Jednocześnie Romson jest obiektem mocnej krytyki po tym jak razem ze swoim partnerem przyznali, że użyli toksycznej farby do pomalowania spodu swojej łodzi mieszkalnej. Podczas, gdy jej własna partia prowadzi kampanie krytykującą używanie takiej farby.
Ostatnia wpadka z Auschwitz zdarzyła się w niewygodnym dla Partii Zielonych czasie, podczas piątego dnia konferencji Almedalen, najważniejszego spotkania dla szwedzkiej polityki, gdzie zbierają się wszyscy politycy, lobbyści oraz dziennikarze.
Współrządzący z Romson Partią Zielonych Gustav Fridolin, nie skomentował jej gafy podczas swojego czwartkowego wystąpienia, skupiając się na polityce Partii Zielonych w najważniejszych dla niej obszarach: edukacji i środowisku.