Kurs korony szwedzkiej spada. W stosunku do euro wartość waluty znajduje się obecnie na dramatycznym poziomie: najniższym odkąd zaczęto mówić o kryzysie finansowym. Doszło do poważnego załamania nie tylko na rynku szwedzkim, ale też w handlu światowym.
Korona spadła o 0,8 procent w stosunku do waluty wspólnej, czyli euro. Koszt jednego euro wynosi obecnie 10,88 SEK – według specjalistów można mówić o najgorszym kursie wymiany walut od lipca 2009 roku. Od początku roku zanotowano spadek wynoszący 6,8 proc.
Analitycy straszą, że jeśli 1 EUR będzie kosztowało 11 SEK, dojdzie do „katastrofy finansowej”. Ponoć jest ona prawdopodobna.
„Korona szwedzka to waluta podatna na wpływy innych jednostek monetarnych. Jest bardziej wrażliwa na handel globalny niż inne waluty świata”, informuje Kit Juckes, strateg rynkowy Société Générale. Według analityka szwedzki Riksbank jest „zbyt ugodowy”.
Serwisy finansowe rozpisywały się w ostatnich miesiącach o wojnie finansowej między Chinami a USA. Konflikt miał niekorzystnie wpływać na gospodarkę światową. Choć wierzono, że oba mocarstwa dojdą do porozumienia, nadzieje zostały pogrzebane. Chińscy urzędnicy nie chcą zawierać żadnych umów łagodzących sytuację.
Zatargi negatywnie wpływają na Szwecję i tutejszą gospodarkę – jest ona mała, ale prężna i celuje we współpracę międzynarodową. Riksbank robi, co może, by podnieść kurs korony, choć finansiści są zdania, że wartość waluty szwedzkiej może spadać nawet w przyszłym roku.
„Fakt, że 1 EUR będzie wkrótce kosztowało 11 SEK, jest alarmujący. Wygląda na to, że nie da się temu zapobiec”, powiedział Stephen Gallo – główny strateg europejskiego rynku walutowego w BMO Capital Markets.
W stosunku do dolara kurs korony spadł o 0,5 proc. (do 9,89 SEK).